Przezroczysta konstrukcja? Już możliwa.
W ciągu ostatnich lat beton wrócił do łask. Ba! Zawitał nawet do projektowania wnętrz i to z dużym sukcesem. Nierówny, surowy i twardy w zestawieniu z gładkimi jasnymi ścianami czy miękkimi, kolorowymi materiałami stał się wyznacznikiem nowoczesności i udowodnił, że trendy w architekturze są jak trendy w modzie – zawsze powracają.
Rodzajów betonu jest wiele, jednak wynalazek z 2001 roku przykuł moją uwagę najbardziej. Jest na rynku od ponad 10 lat jednak światowy kryzys skutecznie przyćmił sukces węgierskiego absolwenta Royal University College of Fine Arts Árona Losonchi. Już jako zdolny student eksperymentował ze szkłem i betonem lecz dopiero po studiach opatentował połączenie szkła i betonu, nazywając go Litracon. Potocznie rzecz ujmując Litracon to przezroczysty beton, który powstał dzięki wpuszczeniu włókien światłowodowych (stanowią około 4% całości materiału). Włókna te wtapiają się w strukturę betonu, stając się jej integralną częścią. Produkowane są bloczki przepuszczające światło – półprzezroczyste, których wartości konstrukcyjne nie są utracone. Mogą posiadać różne wymiary (nawet 30x60cm), kolory oraz tekstury. Teoretycznie takie ściany mogą mieć grubość nawet paru metrów, gdyż włókna szklane przenoszą światło bez żadnych strat na odległość nawet 20 metrów.
Wynalazek został przedstawiony na wielu wystawach i bardzo doceniony, zebrał wiele nagród w dziedzinie wzornictwa. Losonchi otworzył także własny zakład i promował materiał jako „rewolucje w budownictwie”. Nikt nie przewidział takiego krachu budowlanego w najbliższych latach, a fakt, że przezroczysty beton jest bardzo drogi tym bardziej nie pomógł w promowaniu produktu. Najcieńszy panel jest grubości 2,5 centymetr, a jego metr kwadratowy kosztuje ponad 800 euro czyli około 3 tysięcy złotych. Cytując samego Arona Losonczi jest to „Ferrari wśród materiałów budowlanych”. Przez ten fakt w ciągu ostatnich lat produkt zszedł na boczny tor. Ekskluzywny towar nie znalazł nabywców i został zastosowany tylko w kilku prywatnych willach i apartamentach. Została zrealizowana także statua z Litraconu w węgierskim miasteczku. Jednak nie wszystko stracone. Twórca nie poddał się i kontynuuje prace nad wynalazkiem aby jego cena nie była tak odstraszająca i znalazł sposób na obniżenie kosztów produkcji.
Każdy chce zachwycać miejscem w którym mieszka. Zarówno siebie, rodzinę jak i znajomych. Transparentny beton jest o krok a nawet o milę dalej od popularnych do tej pory luksferów. Wierzę, że najbliższe lata dadzą nam możliwość nabycia go za niższą cenę aby rozpowszechnić tego typu rozwiązania i pokazać, że pomysłów i możliwości na oryginalne wnętrze jest wiele.