Oaza ciszy – biblioteczka w domu
Kiedyś matki i ojcowie za czytanie książek wymierzali swoim dzieciom kary – były traktowane jako zło, od którego należy chronić młode umysły. Kilkaset lat później książki stały się symbolem mądrości, obycia, wręcz nobilitacją. Sporo mówi się, że w dobie nowoczesnych technologii książki drukowane są w odwrocie, nieuniknionym zresztą.
Jest to prawda, ale nie do końca. Współczesny konsument ma szalenie dużo możliwości na czerpanie informacji – radio, telewizja i internet skutecznie zastąpiły drukowane powieści. Wiele osób woli obejrzeć film, aniżeli przeczytać powieść i zmusić wyobraźnię do pracy, wzbogacając jednocześnie słownictwo i świadomość językową.
Z radością jednak można oświadczyć, że plotki o śmierci książek są zdecydowanie przesadzone. Wielu z nas marzy zapewne o pomieszczeniu w domu, gdzie z kubkiem gorącej kawy, w wygodnym fotelu i całkowitej ciszy będzie mogła oddać się lekturze. Tak – własna biblioteczka to marzenie wielu.
Jak przygotować pomieszczenie, aby spełniało najważniejsze funkcje i było bezpieczne dla naszych zbiorów? Przede wszystkim musi być suche. Wilgoć to rzecz najbardziej destrukcyjna dla naszej kolekcji. Kolorem ścian zasadniczo nie musimy się przejmować – i tak większa część z nich będzie zakryta regałami. Kiedy zatem nie będziemy musieli przeprowadzać osuszania pomieszczenia, koszt jego przygotowania będzie niewielki, co najwyżej będziemy musieli poświęcić trochę czasu, by odświeżyć malowanie. Szalenie istotną kwestią jest natomiast wybór umeblowania. Przede wszystkim regały powinny być umeblowane w sposób, który będzie odpowiadał naszym warunkom fizycznym. Mówiąc wprost, jeśli nie jesteśmy wysocy nie zmuszajmy się do sięgania na wysokie półki, ponieważ wtedy będziemy zmuszeni dokupić drabinę bądź podstawkę innego rodzaju. Chyba, że na górze zostaną ustawione książki które przede wszystkim posiadamy, nie zaś regularnie czytamy. Wciąż jednak trzeba się będzie do nich dostać, choćby po to, by wytrzeć kurze.
Dodatkowym elementem wystroju będzie mały stolik i wygodny fotel, a dla niektórych podnóżek. By całość radowała nie tylko duszę, ale i oko, zachowajmy całość w jednym stylu. Wtedy wejście do zaczarowanego świata książek będzie wartością dodaną. Jednak możemy tez zabawić się w niecodzienne aranżacje bibliotek, które łączą tak zwane przyjemne z pożytecznym. Maksymalnie wykorzystując zazwyczaj nieużywaną przestrzeń w domu, dają schronienie naszym książkom. A teraz – do czytania.