Studencka kuchnia – co będzie potrzebne?
„Wynajmę mieszkanie studentom – tanio” – takich ogłoszeń w sieci jest coraz więcej. A będzie ich jeszcze sporo, bo rekrutacja na studia dopiero ruszyła. Nie o wynajmie jednak dziś będzie, a o wyposażeniu studenckiej kuchni. Bo już teraz trzeba obalić mit, jakoby student był „stworzeniem”, które nie je, a jak już coś złapie, to są to słoiki pełne bigosu, przetworów i innych specjałów z domu. Owszem, i takie się zdarzają, jednak nie stanowią one głównego źródła pożywienia. Student gotuje – serio! A do gotowania potrzebne mu są różne elementy. Jakie?
Właściciele mieszkań zwykłe oddają do użytku mieszkania z niewyposażoną kuchnią. Nie będzie w niej więc garnków, talerzy i kubków, nie mówiąc już o innych przedmiotach. Co będzie potrzebne „na już”, a co będzie mogło poczekać? Każdemu studentowi przyda się patelnia, najlepiej od razu dobrej jakości – będzie służyć przez co najmniej trzy lata. Do tego, niezbędne mogą okazać się garnki – najlepiej mały, żeby można było odgrzać wcześniej wspomniany bigos oraz duży, w którym ugotuje się i zupę dla paczki znajomych i makaron na spaghetti. Dodatkowo, przydatny okaże się zestaw w postaci chochelki, drewnianej łyżki i drewnianego mieszadełka – dzięki czemu teflonowa patelnia nie będzie narażona na zniszczenie. Oprócz naczyń, przyda się jeszcze zestaw noży – co najmniej dwóch, najlepiej jednak zaopatrzyć się od razu w komplet.
Nie ma sensu uszczęśliwiać studenta zastawą obiadową – wystarczy kilka talerzy mniejszych i większych, dwa, trzy kubki, komplet sztućców. Pieniądze, które miały być przeznaczone na „pełne” wyposażenie, lepiej przeznaczyć na toster dobrej firmy, ewentualnie inne, proste w obsłudze urządzenia małego AGD.
Czy to wystarczy? Na początku tak, kolejne elementy wyposażenia będzie można dokupować systematycznie, w miarę potrzeb. Jeśli przyjdzie ochota na danie z kuchni chińskiej, student kupi woka, jeśli na gofry, zaopatrzy się w gofrownicę, a jeśli zapragnie zjeść w mieście, to na pewno to zrobi. Student głodujący z braku pieniędzy to mit, który czas najwyższy obalić.
Na końcu warto wspomnieć jeszcze o kwestiach podstawowych. Często na początek potrzeba będzie dostosować kuchnię do nowej funkcji. Przykładowo, jeśli kuchnia posiadała zlew jednokomorowy, warto zastanowić się nad zmianą na większy z dodatkowym ociekaczem. Stare gumoleum można zaś wymienić na funkcjonalne i łatwą w utrzymaniu czystości glazurę.